poniedziałek, 30 marca 2009
garść linków (starych i nieco nowszych)
1.
- sprawa rzekomego plagiatu u Dody
- o stanowisku Universal Music Polska
2.
- "Kocham cię, ale..." - o łańcuszku smsowym, na który niektórzy dali się naciągnąć
3.
- znowu o francuskiej ustawie, pozwalającej na odcinanie "piratów" od sieci
- o podobnych ciągotach w Hollywood
- wreszcie o negatywnej opinii Parlamentu Europejskiejgo, który odrzucił tzw. Raport Medialny, przewidujący francuskie rozwiązanie sprawy. Zwróćcie uwagę na tendencyjny tytuł doniesienia prasowego.
4.
- o nowym, doskonalszym (lepiej dopasowanym, sprofilowanym) systemie reklam w Google
5.
- znowu Doda, tym razem doniesienie o wygraniu przez piosenkarkę procesu "o majtki". Sprawa pojawiła się już wcześniej na blogu - tutaj.
6.
- wyrok SN potwierdzający jego wcześniejsze stanowisko, iż redakcja ma prawo odmówić w określonych przypadkach wydrukowania ogłoszenia
sobota, 28 marca 2009
OZZ-y negocjują z YouTube
Organizacje zbiorowego zarządzania nie walczą już z serwisami hostingowymi. Bo uznały, że byłaby to walka z wiatrakami – co bowiem zostanie zdjęte z takiego serwisu, za chwilę zostanie wrzucone tam ponownie. Czego przykładem jest np. sprawa zwana Durczokgate – gdy na prośbę TVN YouTube blokował dostęp do filmiku z przeklinającym Kamilem Durczokiem, to użytkownicy zaraz ponownie ten filmik na serwis wrzucali. (Zresztą, kilkanaście kopii tego filmiku jest na YT po dziś dzień.). A takiej walki raczej się nie wygra. Więc po co z wiatrakami walczyć, skoro można się dołączyć do grona tych, którzy czerpią z nich korzyści? Skutkiem tego organizacje zaczęły negocjować i podpisywać umowy, na mocy których wszystko będzie legalnie a Google (właściciel YT) będzie dzielić się pieniędzmi (procent od dochodów z reklam albo od kliknięć). Jest więc podobnie jak w kwestii walki z serwisami udostępniającymi tłumaczenia list dialogowych do filmów. Teraz internet to już nie zagrożenie, ale potencjał.
Jak więc pisze Piotr Waglowski, ZAiKS negocjuje z YT w sprawie takich opłat. Umowa ma być gotowa za kilka tygodni. Pisze o tym dziennik Dziennik. Bo – jak mówi gazecie raper Sokół – nie może dalej być tak, że piosenka „W aucie” której jest współautorem jest ściągana ponad 8 mln razy z YT i podobnych serwisów, za co nie dostał ani grosza, gdy tymczasem płyta z tą piosenką sprzedała się tylko w 15 tys. egzemplarzy.
I tu przejście do nieco podobnej sprawy z Wielkiej Brytanii. Tam bowiem internetowy potencjał pokazał swój potencjał. A konkretnie zrobiło to to samo Google w osobie YouTube'a. W Zjednoczonym Królestwie Google nie dogadało się z organizacją artystów wykonawców PRS for Music na temat wysokości opłat i... zablokowało dostęp do teledysków z tego kraju. Biorąc pod uwagę potencjał (popularność i markę YouTube można prognozować, że raczej więcej na tej blokadzie stracą twórcy / wykonawcy niż sam serwis... PRS for Music raczej więc ulegnie, co jest oznaką pewnego odwrócenia ról – teraz to twórcom i wykonawcom oraz reprezentującym ich OZZ-om będzie zależało na ich obecności na YT. Bardziej nawet niż samemu serwisowi...
wtorek, 24 marca 2009
O wadach systemu takedown notice
Otóż niemal co trzecie wezwanie wystosowane przeciwko Google w latach 2002-2005 wypełniało jedną z przesłanek wykluczających jego skuteczność, a mianowicie w stanie faktycznym występowało istotne zagadnienie prawne wymagające rozstrzygnięcia. Bardzo rzadko z instytucji takedown notice korzystały też firmy z przemysłu audiowizualnego i muzycznego, znacznie częściej czynili to konkurenci podmiotu zamieszczającego materiały w Internecie.
Więcej:
- artykuł na out-law.com,
- tekst raportu.
poniedziałek, 23 marca 2009
Gdańsk sprzedaje nazwę stadionu
niedziela, 22 marca 2009
"ZAiKS to myyyyyy..."
Tym niemniej, polecam. Zwłaszcza do rozważań, na co idą pieniądze z inkasa...;)
środa, 18 marca 2009
Google - znaki towarowe - reklamy
środa, 11 marca 2009
program Ogólnopolskiej Konferencji Studenckiej handlu elektronicznego"
nt. „Prawne zagadnienia handlu elektronicznego”,
Sekcja Prawa Własności Intelektualnej, Sekcja Prawa Ochrony Konkurencji i Konsumenta
TBSP UJ, Kraków 18.03.2009 r., WPiA UJ, sala "Refektarz", ul. Olszewskiego 2
09.00 – Otwarcie konferencji
09.10-09.40 – Marcin Balicki, doktorant w Instytucie Prawa Własności Intelektualnej UJ
Nieuczciwa konkurencja w globalnej sieci
09.40-10.10 – Magdalena Wątroba, Sekcja Prawa Własności Intelektualnej TBSP UJ (V rok)
Ochrona użytkowników zawierających umowy online w postaci wzorca umownego w kontekście praw konsumenta
10.10-10.40 – Łukasz Turczyński, Koło Naukowe Ochrony Praw Konsumenta, UG (IV rok)
Projekt horyzontalnej dyrektywy w sprawie praw konsumentów – zmiany przepisów dotyczących handlu elektronicznego
- dyskusja -
11.00-11.20 – mgr Anna Kornecka, doktorantka w Instytucie Prawa Własności Intelektualnej UJ
Podpis elektroniczny – projekt nowej ustawy a dotychczasowa regulacja
11.20-11.50 – Maciej Zackiewicz, Sekcja Prawa Własności Intelektualnej TBSP UJ (IV rok)
Pieniądz elektroniczny. Geneza i opis instytucji. Rozważania cywilnoprawne
- dyskusja -
12.00-12.30 – Łukasz Winkowski, Koło Naukowe Ochrony Praw Konsumenta, UG (IV rok)
Fiskus w sieci – zarys problematyki opodatkowania handlu elektronicznego
12.30-13.00 – Joanna Filipiuk, Sekcja Prawa Własności Intelektualnej TBSP UJ (III rok)
Obrót produktami leczniczymi w Internecie
13.00-13.30 – Magdalena Danek, Sekcja Prawa Ochrony Konkurencji i Konsumenta TBSP UJ (IV rok)
Prawne aspekty ochrony baz danych
- dyskusja -
13.40-14.20 – mgr Krzysztof Felchner, asystent w Katedrze Prawa Autorskiego IPWI UJ, doktorant
Kompleksowa regulacja zwalczania przesyłania spamu w projekcie nowelizacji prawa telekomunikacyjnego
14.20-14.40 – Bohdan Widła, Sekcja Prawa Ochrony Konkurencji i Konsumenta TBSP UJ (IV rok)
Spam jako nieuczciwa praktyka rynkowa
- dyskusja -
- przerwa -
16.00-16.30 – Grzegorz Mania, Tomasz Praschil, Sekcja Prawa Własności Intelektualnej TBSP UJ (V rok)
Aukcje internetowe – zagadnienia prawne
16.30-17.00 – Małgorzata Sakowska, Koło Naukowe Ochrony Praw Konsumenta, UG (IV rok)
Prawna ochrona konsumentów oraz bezpieczeństwo transakcji zawieranych na internetowych platformach aukcyjnych
- dyskusja -
17.20-17.50 – Łukasz Górski, Interdyscyplinarne Koło Naukowe Dóbr Niematerialnych, UMK w Toruniu (V rok)
Techniczne środki zabezpieczeń praw autorskich a dozwolony użytek osobisty: w poszukiwaniu słusznej równowagi
17.50-18.20 – Bogusław Wieczorek, Koło Naukowe Ochrony Praw Konsumenta, UG (IV rok)
Dozwolony użytek publiczny. Google Books a prawa autorskie.
18.20-18.50 – Konrad Gliściński, Uniwersytet Jagielloński (IV rok)
Wyodrębnianie się nowych pól i ich wpływ na elektroniczny obrót utworami
18.50-19.20 – Jakub Słupski, Sekcja Prawa Ochrony Konkurencji i Konsumenta TBSP UJ (IV rok)
Naruszenie prawa do wizerunku w internecie
19.20-19.50 – Mikołaj Rogowski, Sekcja Prawa Ochrony Konkurencji i Konsumenta TBSP UJ
E-commerce pisany w znakach chińskich, czyli wpływ stanu prawa własności intelektualnej w Chińskiej Republice Ludowej na światowy e-commerce w świetle orzeczenia WTO z 26 stycznia 2009
- dyskusja -
- zakończenie konferencji -
czwartek, 5 marca 2009
zbyt głośne reklamy
środa, 4 marca 2009
ciąg dalszy kontrowersji wokół naszej klasy
Wszedłem na naszą klasę, by sprawdzić, czy ostrzega może użytkowników o konieczności uzyskania zgody uwiecznionych na zdjęciach albo o (potencjalnych) uprawnieniach prawnoautorskich. Nic z tego, znalazłem jedynie ostrzeżenie o usuwaniu zdjęć zawierających treści erotyczne w trosce o najmłodszych użytkowników.
wtorek, 3 marca 2009
SIWZ może być chroniony prawem autorskim
Jednak warto się zastanowić, czy słuszne są wnioski sformułowane przez SN?Jeżeli bowiem chodzi o zarzut popełnienia czynu nieuczciwej konkurencji, to tu nie mam wątpliwości, iż jest on słuszny, gdyż praktyka polegająca na pasożytniczym wykorzystywaniu efektów cudzej pracy stanowi czyn nieuczciwej konkurencji. Lecz jeśli mowa o utworze w rozumieniu prawa autorskiego, to mam już poważne wątpliwości, czy opis zamówienia jest (może być) twórczy, posiadać indywidualny charakter. Jest to bowiem prawie zawsze określony towar czy usługa (najczęściej zresztą będący wynikiem pewnej praktyki) i nie sądzę, aby możliwe było przyjęcie, że spełnia przesłanki z art. 1 prawa autorskiego. Oczywiście SN zostawił furtkę- nie przesądził, że wszystkie SIWZ-y będą teraz pod ochroną prawa autorskiego, tylko takie bowiem, które zawierają elementy twórcze. Nie mam jednak pewności, czy było to konieczne- łatwiej bowiem w takiej sytuacji pozostać przy konstrukcji czynów nieuczciwej konkurencji, bo to w gruncie rzeczy praktyka polegająca na przepisywaniu SIWZ-ów i ogłaszaniu ich jako własnych zasługuje tu potępienie, nie zaś sama powtarzalność ich treści.