niedziela, 16 marca 2008

Wyrok w sprawie raportu WSI

Wyrok dotyczy informacji zawartych w raporcie z weryfikacji WSI. Dokument wskazywał działalność Jerzego M. Nowakowskiego jako przekraczającą zakres współpracy w ramach obronności państwa i bezpieczeństwa wojska.
Warszawski Sąd Okręgowy orzekł, że dobra osobiste powoda zostały naruszone przez bezprawne działanie pozwanego (MON). Sąd jednocześnie nie przyjął argumentacji Ministerstwa, iż nie ma legitymacji w procesie, bo komisja weryfikacyjna WSI nie podlegała MON, zaś jej prace i raport przygotowywano na podstawie specjalnej ustawy. W uzasadnieniu sędzia wskazywał, że rzetelna procedura legislacyjna w państwie prawa winna gwarantować możliwość obrony interesu jednostki, Nowakowski nie mógł zaś zapoznać się z materiałami na temat swojej osoby, ani tym bardziej odwołać się do organu wyższego stopnia. Sędzia, nawiązując do słów reprezentanta projektodawcy (Prezydent RP) - Aleksandra Szczygło, iż każda osoba będzie "mogła wystąpić na drogę sądową", stwierdził: "Jeśli przyjąć takie założenie projektodawcy, to w tym postępowaniu przedstawiciel państwa polskiego nie może się powoływać na to, że sąd cywilny jest pozbawiony niejako merytorycznej oceny tej sprawy". Sąd wspomniał również o ostrzeżeniach RPO, iż osoby wskazywane w raporcie nie mają prawnych możliwości kwestionowania jego zapisów, ich korygowania i prostowania oraz odwoływania się.
Sąd dał wiarę zeznaniom powoda, bowiem MON nie ujawniło tajnych materiałów źródłowych WSI.
Sąd orzekł, że publicyście należą się przeprosiny na pierwszych stronach "Gazety Wyborczej", "Rzeczpospolitej" i "Dziennika", w oświadczeniu nie mniejszym niż 1/20 strony, za "nieprawdziwe informacje" z raportu na temat powoda oraz wpłatę dlań 30 tys. zł zadośćuczynienia. MON ma też zwrócić powodowi 4,8 tys. zł kosztów procesu. Orzeczenie jest, oczywiście, nieprawomocne.
(na podstawie: informacji tygodnika "Wprost")
Minister Bogdan Klich zapowiedział, że ewentualna apelacja dotyczyć będzie części finansowej. Jeśli zaś orzeczenie w tym zakresie nie zostanie zmienione, zapowiedział kroki prawne wobec Antoniego Macierewicza.

piątek, 14 marca 2008

p4p - alternatywa dla p2p

Verizon Communications, przy współpracy z inżynierami z Yale, ma zamiar polepszyć ściąganie plików za pomocą programów p2p, stosując "inteligentne przekierowanie", które zmniejszy przeciążenie sieci i przyspieszy transfer. Różnica polega na tym, że p4p ściąga "najbliżej" dostępne pliki, podczas gdy p2p sięga po fragmenty plików z losowo wybranych IP. To oznacza większą szybkość i niższe koszty dla operatora.

Źródło: interia.pl
Linki: http://p4ptech.com/