poniedziałek, 27 października 2008

OZZ jako przedsięborcy - dyskusja w Rzeczpospolitej

Kolejny artykuł o statusie przedsiębiorcy, jaki można (lub nie) przypisać organizacjom zbiorowego zarządu prawami autorskimi i pokrewnymi. Po tekstach Krzysztofa Siewicza, który całkiem przekonująco dowodził, że OZZ przedsiębiorcami są, oraz Michała Błeszyńskiego, który - moim zdaniem kompletnie obchodząc temat - starał się z tym poglądem polemizować, ukazał się dziś artykuł Grzegorza Materny. Autor przychyla się do poglądu, że OZZ to przedsiębiorcy, celnie punktując argumenty mec. Błeszyńskiego, odwołujące się do "demokratycznej struktury" i "szczególnej funkcji ochronnej".

Nawiasem mówiąc, czy gdybyśmy jako sekcja działali jako stowarzyszenie, czy nie musielibyśmy w razie chęci prowadzenia działalności gospodarczej, z której dochody przeznaczalibyśmy na cele statutowe, zarejestrować tej działalności w rejestrze przedsiębiorców w KRS? A bylibyśmy niewątpliwie demokratyczni i pełni struktury wewnętrznej...

Brak komentarzy: