środa, 26 sierpnia 2009

Bez komentarza?

Bo co tu dużo mówić. Kupuje człowiek maliny i widzi to:


Co momentalnie kojarzy się z tym. I orientuje się człowiek, że źle z nim, bo zaczyna się zastanawiać, czy i jaki przepis może tu mieć zastosowanie. Potem chce o tym napisać na blogu, ale myśli, że robienie szerokiej analizy może spotkać się z niechęcią Malinowego Farmera z gminy Kłecko, więc rezygnuje, zostawiając rozmyślania Czytelnikom. Zachęca jedynie do zajrzenia do bazy Urzędu Patentowego i przejrzenia zapisów o prawie do słownych znaków towarowych. Najpierw nr 327848, chroniony w klasach 35, 41 i 45 klasyfikacji nicejskiej. Potem 344060 - tu na pierwszy rzut oka robi się znacznie ciekawiej, ale...

Brak komentarzy: