niedziela, 5 lipca 2009

Policz się sam

ZPAV ze swojej strony odsyła do kalulatora kar. Serwis firmowany jest przez Koalicję Antypiracką, czyli ZPAV, FOTA i BSA. Sama domena została zarejestrowana przez ZPAV. W stopce strony czytamy:

Niniejszy kalkulator przedstawia teoretyczną symulację wymiaru roszczeń uprawnionego związanych z ewentualnym naruszeniem praw własności intelektualnej do programów, gier komputerowych, utworów audio i audiowizualnych, gdyby uznano, że wszystkie pliki wskazane powyżej są uzyskane niezgodnie z prawem. Celem kalkulatora nie jest przedstawienie precyzyjnej bądź zbliżonej wartości możliwego roszczenia ani przesądzenie o zasadności podnoszenia takiego roszczenia, a jedynie wizualizacja jednego z możliwych wariantów realizacji roszczeń uprawnionego mogących wynikać z przepisów ustawy z dnia 4 lutego 1994r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych (Dz. U. z 2006r., Nr 90, poz. 631 ze zm.), a obliczonych w oparciu o przyjętą przez administratora kalkulatora przybliżoną, hipotetyczną wartość wynagrodzenia należnego z tytułu legalnego zakupu wymienionych plików. Kalkulator nie wskazuje wszystkich możliwych roszczeń uprawnionego, jak też wszystkich możliwych kar, środków karnych lub innych obowiązków, które mogą być orzeczone przez uprawnione organy w związku z naruszeniem praw własności intelektualnej uprawnionych. Decyzja w zakresie nałożenia na naruszyciela kar lub obowiązków oraz ich wymiaru należy do właściwych organów, zgodnie z przepisami regulującymi postępowanie cywilne bądź karne, w oparciu o szereg czynników, które nie są uwzględniane przy działaniu kalkulatora. Użytkownik kalkulatora nie może tym samym traktować podanego wyniku jako wiążący lub oddający kompleksowo sytuację prawną związaną z potencjalnym naruszeniem.

Cytowany wyżej disclaimer jedynie pośrednio odpowiada na kluczowe pytanie, a mianowicie - czy chodzi o karę grzywny, czy o "karę" w postaci odszkodowania, czy o "karę" w postaci obowiązku zapłaty wielokrotności wynagrodzenia. Kilka razy następuje odwołanie do wysokości należnego wynagrodzenia, więc zakładam, że chodzi o to ostatnie - niemal na pewno o trzykrotność, bo "cennik" zawiera w zasadzie tylko liczby podzielne bez reszty przez 3 i przedstawia się następująco:

- 4,5 zł za plik muzyczny (3 * 1,5 zł),
- 240 zł za film (3 * 80 zł),
- 351 zł za grę komputerową (3 * 117 zł),
- 9714 zł za Adobe Photoshop (3 * 3238 zł),
-
17139 zł za AutoCAD (3 * 5713 zł),
-
4056 zł za Corel Draw (3 * 1352 zł),
- 4056 zł za MS Office (3 * 1352 zł),
- 2550 zł za MS Windows (3 * 850 zł),
- 462 zł za Norton AntiVirus (3 * 154 zł).

Wartość faktycznie wysoce przybliżona i hipotetyczna, skoro wersji programu nie próbowano wpisać nawet przy Windows.

Pod wynikiem kalkulacji znajdziemy film, mający - jak sądzę - udowodnić użytkownikowi, że w sieci nie jest anonimowy i widać, co i gdzie robi. Film tłumaczy to w sposób łopatologiczny do bólu, przypomniałem sobie, jak to było, kiedy mając 12 lat oglądałem film Hakerzy. Choć trzeba przyznać, że jest sugestywny.

Kadr z filmu.

Do wyboru mamy jeszcze dwa filmy. Jeden uczy rodziców jak wyszukać pliki *.mp3 na twardym dysku i później skorzystać z kalkulatora. Wirtualnemu rodzicowi wyszło 10 965 zł. Kolejny informuje jak sprawdzić "legalność systemu Windows i Office", a potem skorzystać - a jakże - z kalkulatora.

Brak komentarzy: