ZPAV ze swojej strony odsyła do kalulatora kar. Serwis firmowany jest przez Koalicję Antypiracką, czyli ZPAV, FOTA i BSA. Sama domena została zarejestrowana przez ZPAV. W stopce strony czytamy:
Niniejszy kalkulator przedstawia teoretyczną symulację wymiaru roszczeń uprawnionego związanych z ewentualnym naruszeniem praw własności intelektualnej do programów, gier komputerowych, utworów audio i audiowizualnych, gdyby uznano, że wszystkie pliki wskazane powyżej są uzyskane niezgodnie z prawem. Celem kalkulatora nie jest przedstawienie precyzyjnej bądź zbliżonej wartości możliwego roszczenia ani przesądzenie o zasadności podnoszenia takiego roszczenia, a jedynie wizualizacja jednego z możliwych wariantów realizacji roszczeń uprawnionego mogących wynikać z przepisów ustawy z dnia 4 lutego 1994r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych (Dz. U. z 2006r., Nr 90, poz. 631 ze zm.), a obliczonych w oparciu o przyjętą przez administratora kalkulatora przybliżoną, hipotetyczną wartość wynagrodzenia należnego z tytułu legalnego zakupu wymienionych plików. Kalkulator nie wskazuje wszystkich możliwych roszczeń uprawnionego, jak też wszystkich możliwych kar, środków karnych lub innych obowiązków, które mogą być orzeczone przez uprawnione organy w związku z naruszeniem praw własności intelektualnej uprawnionych. Decyzja w zakresie nałożenia na naruszyciela kar lub obowiązków oraz ich wymiaru należy do właściwych organów, zgodnie z przepisami regulującymi postępowanie cywilne bądź karne, w oparciu o szereg czynników, które nie są uwzględniane przy działaniu kalkulatora. Użytkownik kalkulatora nie może tym samym traktować podanego wyniku jako wiążący lub oddający kompleksowo sytuację prawną związaną z potencjalnym naruszeniem.
Cytowany wyżej disclaimer jedynie pośrednio odpowiada na kluczowe pytanie, a mianowicie - czy chodzi o karę grzywny, czy o "karę" w postaci odszkodowania, czy o "karę" w postaci obowiązku zapłaty wielokrotności wynagrodzenia. Kilka razy następuje odwołanie do wysokości należnego wynagrodzenia, więc zakładam, że chodzi o to ostatnie - niemal na pewno o trzykrotność, bo "cennik" zawiera w zasadzie tylko liczby podzielne bez reszty przez 3 i przedstawia się następująco:
- 4,5 zł za plik muzyczny (3 * 1,5 zł),
- 240 zł za film (3 * 80 zł),
- 351 zł za grę komputerową (3 * 117 zł),
- 9714 zł za Adobe Photoshop (3 * 3238 zł),
- 17139 zł za AutoCAD (3 * 5713 zł),
- 4056 zł za Corel Draw (3 * 1352 zł),
- 4056 zł za MS Office (3 * 1352 zł),
- 2550 zł za MS Windows (3 * 850 zł),
- 462 zł za Norton AntiVirus (3 * 154 zł).
Wartość faktycznie wysoce przybliżona i hipotetyczna, skoro wersji programu nie próbowano wpisać nawet przy Windows.
Pod wynikiem kalkulacji znajdziemy film, mający - jak sądzę - udowodnić użytkownikowi, że w sieci nie jest anonimowy i widać, co i gdzie robi. Film tłumaczy to w sposób łopatologiczny do bólu, przypomniałem sobie, jak to było, kiedy mając 12 lat oglądałem film Hakerzy. Choć trzeba przyznać, że jest sugestywny.
Do wyboru mamy jeszcze dwa filmy. Jeden uczy rodziców jak wyszukać pliki *.mp3 na twardym dysku i później skorzystać z kalkulatora. Wirtualnemu rodzicowi wyszło 10 965 zł. Kolejny informuje jak sprawdzić "legalność systemu Windows i Office", a potem skorzystać - a jakże - z kalkulatora.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz