wtorek, 4 listopada 2008

Można wygrać z ZAiKS

Znamy już od jakiegoś czasu sytuacje, w których posiadacze radioodbiorników lub telewizorów w zakładach usługowych, sklepach czy też restauracjach dostawali od ZAiKS'u "rachunek" za publiczne odtwarzanie muzyki bez umowy licencyjnej. Sporów było wiele, ale jak pokazał przypadek z Częstochowy- da się go wygrać. Rzeczpospolita opisuje w dzisiejszym wydaniu przypadek restauratora, który otrzymał taki właśnie "rachunek" na kwotę 4200 zł. Oczywiście właściciel restauracji nie kwapił się z zapłatą tej sumy, a nawet stanowczo odmówił podpisania umowy licencyjnej. ZAiKS go pozwał, ale sądy dwóch instancji przyznały rację właśnie restauratorowi. Wykazał on między innymi, że z "wieży", której używał korzystała jedynie obsługa lokalu, gdyż stało przy wejściu do kuchni, a nie na sali, wobec czego jakość emisji była na tyle słaba, że w żaden sposób nie umilała posiłków gościom restauracji. Zabawnym argumentem było to, że restaurator jest zamiłowanym słuchaczem Radia Maryja, wobec czego z obawy przed niechęcią gości restauracji, nakazał wręcz personelowi nie puszczać audycji przy gościach. ZAiKS nie wykazał zarazem, że radio było ciągle włączone w czasie pracy restauracji.
No cóż argumentacja podziałała i teraz możemy spodziewać się podobnych rozstrzygnięć;)
Pełna treść artykułu:
http://www.rp.pl/artykul/64143,214224_Firmy_musza_dowodzic___ze_
radio_nie_daje_im_zysku_.html

Brak komentarzy: